Po spektakularnej wygranej na zeszłorocznej Eurowizji Conchita Wurst stała się międzynarodową ikoną środowiska LGBTQ. Pod koniec maja znów pojawiła się na scenie europejskiego konkursu, kiedy symbolicznie przekazywała koronę Mansowi Zelmerlowowi, laureatowi tegorocznej edycji.
Przygoda Conchity z Eurowizją już się skończyła, więc celebrytka będzie musiała zadbać o to, żeby jej międzynarodowa sława nie przygasła. Wczoraj pojawiła się w Mediolanie na promocji swojej nowej książki Moja historia.
Piosenkarka zaskoczyła wszystkich swoim strojem, który nie był tak wyzywająco kobiecy jak zazwyczaj. Miała na sobie obszerną białą koszulę i obcisłe jeansy. Jednoznacznie kobiecymi akcentami były szpilki, makijaż i manicure.