Britney Spears bardzo długo nie mogła podnieść się z dna, na jakie upadła w wyniku depresji, uzależnienia i romansu z paparazzi, który próbował odizolować ją od rodziny. Kulminacją jej załamania nerwowego było ogolenie się na łyso, o czym było głośno na całym świecie. Wokalistka już kilka razy ogłaszała swój powrót na scenę. Jednak ostatnio faktycznie skupia się głównie na karierze, a nie skandalach i ciężko pracuje nad powrotem do formy.
Wczoraj Spears pojawiła się na spacerze w Beverly Hills i wywołała sensację w amerykańskich mediach prezentując swoje zgrabne nogi. Wyglądała wyjątkowo dobrze. Na swoim profilu zamieściła zdjęcie w czarnym, krótkim kombinezonie i napisała żartując sama z siebie:
Można być seksowną nawet w czarnych rampersach.
Podoba Wam się?