Cleo, odrzucona cztery lata temu przez jury programu X Factor, zawdzięcza swoją karierę w show biznesie Donatanowi. Ich współpraca układała się dobrze, dopóki wokalistka była posłuszna i nie chciała zarabiać na swojej popularności pieniędzy. Na jego życzenie odrzuciła rok temu propozycję udziału w Tańcu z gwiazdami, bo "tatuś był na nie". Zobacz: Donatan: "Cleo NIE PÓJDZIE do "Tańca z gwiazdami"! MAM TO W PĘDZLU!"
Z czasem doszła jednak do wniosku, że jest już wystarczająco znana, żeby rozpocząć pracę na własny rachunek. Na początek wróciła do negocjacji z Polsatem i ma zatańczyć w jesiennej edycji.
Donatan w tym czasie szuka kolejnej, taniej i pracowitej "Słowianki" na jej miejsce. W Fakcie szczyci się, że jest trudnym pracodawcą.
Cały czas szukam nowej osoby do współpracy na miejsce Cleo. Jestem bardzo upierdliwy i wymagający i ciężko jest sprostać moim wymaganiom. W związku z czym, jak trafię na kogoś jak Cleo: zobaczę, że to jest talent i osoba, która będzie chciała pracować ze mną, to bezwzględnie taką osobę będę się starał promować - obiecuje. Taka osoba musiałaby być pracoholikiem, musiałaby być zdeterminowana, posiadająca ogromny talent. Być może nawet ten talent jest drugorzędny, bo interesuje mnie przede wszystkim profesjonalizm i bezwzględny posłuch wobec mnie. Jestem bardzo despotycznym człowiekiem i w 99% mam rację, więc potrzebuję z tego powodu pokory i posłuszeństwa. Nie jest tajemnicą, że wolę blondynki, więc one mają większe szanse. A jak trafi się brunetka z dobrym wokalem? Po prostu ją przefarbujemy! Dziewczyny pracujące ze mną muszą być gotowe na wiele!
Słowa Donatana mówią niestety wiele o tym, jak traktuje się w Polsce i ile wymaga w pracy od młodych ludzi.
natan NIE PŁACI i wymaga! "ŻEBYŚ MIAŁA JASNOŚĆ - NIE PŁACĘ NIKOMU!"