Jak niedawno pisaliśmy, amerykańskie media są już pewne płci drugiego dziecka Kim Kardashian i Kanye Westa. Pod koniec roku para ma powitać na świecie chłopca, o którym raper marzył ponoć od dawna. Podczas gdy tabloidy prześcigają się w wymyślaniu kolejnych imion dla "dziedzica Westa", Kim zdementowała plotki. W najnowszym wywiadzie zapewniła, że nie zamierzają zdradzać płci dziecka nikomu - ani bliskim, ani fanom.
Po wizycie u lekarza z nikim o tym nie rozmawialiśmy. Wiem ja, Kanye i mój ginekolog. Nikt więcej. Nawet członkowie rodziny. Teraz wszędzie czytam, że spodziewam się chłopca. Słyszałam też, że będę miała bliźnięta. Słyszałam tak wiele wersji, że sama nie wiem, jaka jest oficjalna wersja mediów. To wszystko kłamstwa - zapewniła Kim w programie Wait. Don't Tell Me.
Na pewno dziecko nie będzie się nazywać tak, jak piszą w tabloidach. Nie podoba mi się South West. Bo North zawsze byłaby lepsza z takim imieniem. Zawsze byłaby najlepszym i najważniejszym kierunkiem na świecie. Nasze drugie dziecko będzie nazywało się inaczej - dodała.
Cóż, świetną okazją do ogłoszenia, czy to chłopiec, czy dziewczynka, będzie z pewnością antena rodzinnego reality show.