Jak wynika z materiałów ujawnionych niedawno w sieci, w restauracji Sowa&Przyjaciele dochodziło nie tylko do bardzo szczerych rozmów między politykami i bogatymi biznesmenami. W "salce dla VIP-ów" bywało też wesoło. Kelnerzy, który zakładali podsłuchy, wspominają niedwuznaczne sytuacje, których bohaterami byli między innymi "znany minister", "znany lobbysta" oraz "bizneswoman".
Z zeznań kelnerów dowiadujemy się, że w salach dla gości pojawiały się też prostytutki. Schadzki z politykami odbywały się w pomieszczeniach, które miały specjalne, dyskretne wejścia od podwórka restauracji. Łukasz N. były pracownik Roberta Sowy, zeznał, że podsłuchał między innymi spotkanie znanego ministra z "jakąś koleżanką":
Było słychać odgłosy całowania. Tyle. Nic więcej. Słyszałem odgłosy całowania, to było wyraźnie słychać. Ja to przesłuchałem pobieżnie pod kątem informacji biznesowych.
Bardziej udane okazało się spotkanie, w którym uczestniczyli znany biznesmen, urzędnik i senator PO.
Nie jestem w stanie stwierdzić, o czym rozmawiali. W pewnym momencie dołączyły dwie panie. Ja wiem, że to były prostytutki, bo po jakimś czasie była u mnie jedna z tych pań i stąd wiem, że to była prostytutka. Ona powiedziała mi, że świadczy takie usługi - zeznał jeden z kelnerów. Po pewnym czasie polityk PO opuścił lokal.
I zostali dwaj panowie. Odbyła się impreza, była puszczana głośno muzyka. I w pewnym momencie było słychać, jak ktoś uprawia stosunek seksualny. Ja nie jestem w stanie powiedzieć, kto uprawiał stosunek. Ja nie słuchałem dokładnie. Do nas nikt z tego pokoju nie wychodził, ale z tego pokoju da się też wejść do toalety. Nie wiem, ile osób miało stosunek seksualny.
Od czasu ujawnienia tych zeznań głośno jest też o innym romantycznym spotkaniu w restauracji. Według kelnerów "celebrytka Dominika K." miała uprawiać w niej seks z pewnym młodym biznesmenem. Wszystkim wspomnianym gratulujemy ciekawego życia i wyboru miejsca. Niestety, trochę straciliśmy apetyt.
Pudelek apeluje do bogatych celebrytek, prostytutek oraz świata biznesu i polityki: Pamiętajcie, że w restauracjach ludzie również jedzą, nie tylko piją, lobbują i załatwiają "interesy".
Życzymy smacznego.