Kiedy ponad rok temu bracia Mroczkowie postanowili zarobić na swojej popularności, sami nie przypuszczali, że założona przez nich firma Mroczek House odniesie sukces. Tymczasem okazuje się, że w dziedzinie organizowania imprez i spotkań biznesowych bracia radzą sobie całkiem nieźle.
Mają coraz więcej zleceń. Organizują dużo różnych imprez. Są przykładem na to, że nazwisko robi swoje. Ludzie im ufają i zlecają kolejne zadania - mówi tygodnikowi Świat i Ludzie kolega braci.
Do tej pory obaj mieli równe pozycje w firmie. Ale niedawno pojawiły się spory. Bomba wisi w powietrzu. Atmosfera w firmie jest coraz bardziej napięta. Ze spokojem podchodzi do tego Marcin, natomiast Rafał ma większe ciśnienie. Gdy mieszkali razem, nie było między nimi rywalizacji. Ale kiedy zaczęli lepiej zarabiać, Rafał kupił sobie mieszkanie i zaczęła się rywalizacja - o lepsze, ładniejsze i droższe - mówi ich znajomy.
Stawką jest prezesura w Mroczek House. Proponujemy zmieniać się na tym stanowisku co tydzień. I tak nikt nie zauważy różnicy.