W marcu BBC ogłosiło, że wstrzymuje emisję programu Top Gear, prowadzonego przez lubiącego rozgłos i skandale Jeremy'ego Clarksona. Fani byli rozczarowani i czekali na wznowienie produkcji, gdyż do końca sezonu zostały zaledwie trzy odcinki. Początkowo wiadomo było tylko, że sytuację spowodował konflikt między prezenterem a producentem, Oisinem Tymonem. Potem wyszło na jaw, że Clarkson uderzył go na planie programu, nabijając mu siniaka i kalecząc wargę.
Dzisiaj stacja ostatecznie ujawniła, kto zastąpi Clarksona w programie. Nowym prowadzącym Top Gear zostanie znany z radia i telewizji Chris Evans. Jeszcze kilka dni temu showman zapewniał na swoim Twitterze, że nie przyjmie posady Clarksona. BBC udało się go jednak przekonać. Evans zgodził się zając miejsce przyjaciela, z którym wiele łączy go w życiu prywatnym.
Przyrzekam, że zrobię co tylko w mojej mocy, aby uszanować wielki dorobek programu, a jednocześnie pozwolić mu się rozwijać. Jestem bardzo podekscytowany bo Top Gear to mój ulubiony program wszechczasów – powiedział brytyjskim mediom Evans.
Dziennikarze ustalili, że nowy prowadzący zrezygnuje z dotychczasowych zobowiązań i skupi się tylko na „poprawie wizerunku” Top Gear. Za
złamanie słowa i własnych zapewnień Chris otrzyma 3 miliony funtów za pierwszy sezon show.