Katarzyna Skrzynecka po 6 latach oczekiwania uzyskała wreszcie orzeczenie nieważności kościelnego ślubu, zawartego w 2003 roku z policjantem i celebrytą, Zbigniewem Urbańskim. Po zakończeniu sprawy aktorka optymistycznie wyraziła nadzieję, że zarówno ona jak i jej były mąż ułożą sobie życie na nowo.
Nie wiadomo, jaki powód podała aktorka. Powodem unieważnienia małżeństwa przez kościół może być: choroba psychiczna jednego z partnerów, niedojrzałość do małżeństwa, ukrywanie bezpłodności lub nieskonsumowanie małżeństwa.
Wprawdzie oboje od lat pozostają w nowych związkach i mają dzieci z nowymi partnerami, ale nie mogli wziąć kolejnych ślubów kościelnych. Teraz stało się to możliwe. Mąż Skrzyneckiej, Marcin Łopucki, którego 6 lat temu poślubiła w urzędzie stanu cywilnego nie ukrywa, że to dla nich ważna sprawa.
Bardzo chcielibyśmy wziąć taki ślub - mówi w Super Expressie. To naturalne, kiedy ludzie się kochają i tworzą dom pełen miłości.
Podobno data ślubu wyznaczona została na wrzesień. Po ceremonii państwo młodzi zaplanowali podróż poślubną do Grecji.
Gratulujemy i trzymamy kciuki. Ale nie zapominamy: Skrzynecka broni Joanny L.: "90% Z NAS miało SETKI TAKICH SYTUACJI!"