Ryszard Kalisz startuje w organizowanym przez tabloidy konkursie na "ojca roku". Zapewnia, że świetnie zajmuje się spłodzonymi w dojrzałym wieku dziećmi. Niestety, Inga Pietrusińska, matka jego 2-letniego Ignasia, ma na ten temat inne zdanie.
W rozmowie z Super Expressem opowiedziała o ich toksycznej relacji i o tym, jakim ojcem naprawdę jest brylujący w mediach polityk. Odpowiedziała też na pytanie, które nurtowało wszystkich, którzy widzieli jego zdjęcia z młodszymi o kilkadziesiąt lat kobietami: co sprawiło, że postanowiła pójść z nim do łóżka? Zobacz: Matka dziecka Kalisza: "MÓWIŁ, ŻE JESTEM GRUBA, a sam zjadał 8 mielonych kotletów!"
Kalisz twierdzi oczywiście, że jest świetnym ojcem, a jego porzuconemu synowi niczego nie brakuje. W tej sprawie wypowie się sąd - w piątek odbyła się bowiem rozprawa dotycząca podwyższenia alimentów dla Ignacego. W Grodzisku Mazowieckim Ryszard stawił się w towarzystwie swojej adwokat, Pietrusińska wyglądała zaś na wyjątkowo smutną. I chyba trudno się jej dziwić.
Przypomnijmy, co Kalisz sądzi o sobie samym: Kalisz broni się: "Jestem najlepszym ojcem na świecie!"