Martyna Wojciechowska to kobieta przyzwyczajona do aktywnego trybu życia. W ostatnich miesiącach ciąży musiała nieco zwolnić tempo, ale zapowiada, że kiedy już zostanie mamą, nie zamierza się zamknąć w czterech ścianach mieszkania i zostać kurą domową.
Zawsze twierdziłam, że urodzenie i wychowanie dziecka jest dużo trudniejsze niż wejście na Mount Everest. Dopiero teraz jest przede mną prawdziwe wyzwanie - mówi. Nie sądzę, by fakt, że zostanę mamą zmienił to, jaką jestem osobą. Moja aktywność fizyczna na pewno będzie ograniczona przez jakiś czas. Zakładam jednak, że będę mogła podróżować z dzieckiem bądź momentami sama, bo przecież dziecko będzie mieć dwoje rodziców.
Ojcem dziecka jest instruktor nurkowania Jerzy Błaszczyk. On do tej pory też prowadził dość urozmaicony tryb życia, a większość czasu spędzał nad Morzem Czerwonym. Jego znajomy jeszcze niedawno mówił nam o partnerze Martyny:
To dla niego nowa sytuacja. Jest przyzwyczajony do spędzania wielu miesięcy w Egipcie i niezależności, dla nurkowania rzucił świetną pracę informatyka w Warszawie.