Angelina Jolie od lat zaangażowana jest w działalność charytatywną i humanitarną. Aktorka przez 11 lat była Ambasadorem Dobrej Woli Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców, zaś trzy lata temu awansowano ją na stanowisko komisarza specjalnego tej agendy ONZ. Regularnie odwiedza obozy uchodźców, miejsca ogarnięte konfliktami zbrojnymi oraz polityczne salony, gdzie przekonuje o konieczności ochrony najbiedniejszych i najsłabszych. Zobacz: Jolie przed Radą Bezpieczeństwa ONZ: "TO OBRZYDLIWE! Tysiące ludzi tonie u progu bogatych krajów!"
W sobotę Angelina, w towarzystwie swojej córki Shiloh, odwiedziły prowincję Mardin na południu Turcji, gdzie znajdują się obozy dla mieszkańców Syrii, od czterech lat uciekających z kraju ogarniętego wojną domową. Aktorka i Wysoki Komisarz, Antonio Guterres spotkali się z tureckim prezydentem, kontrowersyjnym Recepem Erdoganem. Jak zawsze była bardzo przejęta.
Przypomnijmy, że wojna w Syrii trwa od marca 2011 roku. Szacuje się, że przez cztery lata konfliktu zginęło ponad 230 tysięcy ludzi, w tym 70 tysięcy cywili, z czego 11 tysięcy to dzieci.