Joanna Krupa należy do celebrytek, które raczej chętnie się rozbierają. Stara się jednak, by odbywało się to pod odpowiednio dobrym pretekstem. Najchętniej rozbiera się "dla dobra zwierząt", o których prawa walczy organizacja PETA. Jak jednak podkreśla z Fakcie, "nigdy nie pokazała wszystkiego". W każdym razie publicznie.
Nie mam problemu z nagością, ale nie pokazałam nigdy wszystkiego. W domu chodzę nago - ujawnia modelka. Dla mnie to jest nic, przecież jestem w domu, czy sama czy z mężem. To jest wygodne.
Warto przypomnieć, że Joanna swoją karierę rozpoczynała od filmów dla fetyszystów stóp. Po latach przyznaje, że początkowo czuła się trochę zażenowana.
Pierwsza rozbierana sesja była krępująca, bo ja zawsze robiłam sesje w bieliźnie - tłumaczy. Nie chciałam pokazać wszystkiego. To było ciężkie.
Na szczęście szybko się przełamała.