Trwa ładowanie...
Przejdź na
aktualizacja

Syn Górniak nie spotka się z ojcem przez 2 lata!

127
Podziel się:

"Psychologowie uznali, że nie powinien kontaktować się z nim dopóki nie skończy 13 lat".

Syn Górniak nie spotka się z ojcem przez 2 lata!

W lipcu minie rok od aresztowania Dariusza K., który będąc pod wpływem kokainy wsiadł do samochodu i zabił kobietę na pasach. Od tamtej pory jego była żona, Edyta Górniak, pilnuje, żeby ich syn nie miał kontaktu z ojcem. Odseparowała go nawet od dziadków, w obawie, że mogą przekazywać mu wiadomości od niego. Jak ujawnia Super Express, piosenkarka podjęła taką decyzję w porozumieniu ze specjalistami.

Psychologowie stwierdzili, że Alan jest za mały, by poradzić sobie z tym, że jego ojciec zabił człowieka i trafił do aresztu - ujawnia w tabloidzie osoba z otoczenia piosenkarki. Uznali, że nie powinien go widywać i kontaktować się z nim, dopóki nie skończy 13 lat. Do tego czasu dziecko najbardziej się rozwija i takie przykre zdarzenia teraz najbardziej by się na nim odbiły.

Do spotkania z ojcem zostały więc Alanowi jeszcze 2 lata. Dopóki Dariusz K. przebywa w areszcie, Edycie łatwiej jest chronić syna przed kontaktem z nim. Jednak na 6 lipca wyznaczona została rozprawa, na której sąd rozpatrzy wniosek obrony o uchylenie aresztu. Prokurator Urszula Jasik-Turowska zapowiada jednak, że zrobi wszystko, by do tego nie doszło.

Trzymamy kciuki.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(127)
WYRÓŻNIONE
gość
10 lat temu
nie piszcie o tym biednym chłopcu. Dajcie mu zyc...
gość
10 lat temu
biedne dziecko
Gość
10 lat temu
Darek taka karma za to jakim byles czlowiekiem...
gość
10 lat temu
lepiej żeby nie miał kontaktu z narkomanem
gość
10 lat temu
Kazdy znajdzie sobie jakiegos specjaliste, ktory potwierdzi jego obawy i wyda "sprawiedliwa" diagnoze
NAJNOWSZE KOMENTARZE (127)
gość
10 lat temu
Biedny ten Allan. A ojciec to ojciec , zrobił błąd , ale syna kocha . A Edzia zupełnie niezrównoważona.
gość
10 lat temu
Współczuje chłopcu. Każdy kto ma rodzica nieudacznika nie ma łatwego życia. Choć Edzi nie lubię, to popieram. Co to za ojciec, który zabija kobietę i jeszcze miga się od kary? Będzie miał szansę odkupić winy u syna jak odsiedzi swoje.
Justyna
10 lat temu
Hahaha
gość
10 lat temu
Szkoda chłopca. I uważam, że Edyta ma rację. Bo on jako ojciec powinien zachowywać się odpowiedzialnie.A tak nie było i w końcu doszło do tragedii. A syn bardzo podobny do mamy.Przystojny będzie
gość
10 lat temu
Najprawdopodobniej doradcą i psychologiem w tej sprawie była wyłącznie Edyta. Taki werdykt mogła wydać tylko ona.
gość
10 lat temu
A co mu jeszcze może zaszkodzić? Przecież mały zna prawdę. Według mnie to Allan powinien zdecydować, kiedy chce się spotkać się z ojcem. Przecież dziecko zapewne kocha ojca i tęskni za nim. Tęskni tak samo za dziadkami. Co za specjaliści Edycie doradzili takie rozwiązanie? Przecież to głupota!
ewelina
10 lat temu
Ludzie co za bałwan psycholog wymyślił taką bzdurę, oczywiście że powinien widywać się z ojcem, to jego ojciec a nie obcy facet, Górniak jak zwykle chce zrobić dużo zamieszania koło swojej osoby, po co pisać takie bzdury, teraz dopiero dzieciaki zaczną się śmiać z głupoty jego matki.
Gość
10 lat temu
Rozpieszczony pudel i bachor
Gość
10 lat temu
trochę za tłusty ten Allan komurki tłuszczowe już się namnarzają
gość
10 lat temu
Niech ten zaćpany śmieć-celebryta zdechnie jak szczur w więzieniu !!!!
gość
10 lat temu
szkoda,że nikt nie zapyta dziecka czy chce się spotkać z tatą, normlanie.
Gość
10 lat temu
Każdy psycholog ma swojego psychologa. Pani Edyto, niech Pani odpuści karierę i da Synowi dożo swojego czasu. Tantiemy dają kasę, ale minionych lat bez Syna nikt nie wróci!
gG
10 lat temu
Młody ma zrobione brwi,oko,no i ten cień na policzkach.No normalnie coś pięknego.Czy tę babę porąbało?
gość
10 lat temu
Ciekawe...Ten dzieciak i tak pewnie już wie co ojciec zrobił i teraz niby co? Myślą, że jak przez dwa lata ojca nie bedzie widział to zapomni...Trudna sprawa ale od czasu do czasu ojca widziec powinien jesli ma taka chec.
...
Następna strona