Okazuje się, że będąc bezrobotnym prezenterem, można sporo zarobić i to nie tylko na żenujących chałturach. Można na przykład, tak jak Tomek Kammel, zostać... "autorytetem" w dziedzinie budowy wizerunku. Super Express donosi, że były prezenter zarabia 15 tysięcy złotych dziennie prowadząc szkolenia w jednej z warszawskich firm.
Zaledwie w 8 godzin nauczy nas jak panować nad tremą i jak w sytuacjach kryzysowych komunikować się ze słuchaczami - pisze tabloid. Jak odczytywać mowę ciała i jak formułować komunikaty. Pokaże jak rozgrzać się przed wejściem na mównicę i czym to grozi jeśli tego nie zrobimy. Mało tego! Dowiemy się, jak rozmawiać z mediami!
Stawka 15 tysięcy złotych za dzień dotyczy grup 10-osobowych. Jednak informator tabloidu zapewnia, że pan Tomasz potrafi uczyć kilkaset osób naraz i wtedy oczywiście cena rośnie.
Zabawne, że człowiek, który w krótkim czasie zrujnował swój wizerunek, uczy ludzi, jak tego nie robić. Kto mu za to płaci?