Wczoraj odbył się ślub ojca Wojciecha Szczęsnego, Macieja. Nowa macocha sportowca jest... młodsza od niego o rok. Wojtek jest skłócony z ojcem tak bardzo, że postanowił nawet nie pojawiać się na ślubie. Zamiast tego wyjechał na luksusowe wakacje do Tajlandii z dziewczyną, byłą piosenkarką, Mariną Łuczenko.
Wojtek i Marina pochwalili się pierwszymi zdjęciami z wyjazdu. Na jednym z nich piłkarz wyprowadza na spacer... tygrysa, którego trzyma na łańcuchu. W stylu Mike'a Tysona. Jego partnerka z nieco niepewną miną trzyma się kilka kroków za nimi. Zdjęciem zainteresowały się już brytyjskie media. Dość zgodnie odnoszą wyjazd piłkarza nie tyle do kwestii rodzinnych, co jego kariery zawodowej.
Przyszłość Szczęsnego w Arsenalu stanęła pod znakiem zapytania. Zespół właśnie zgodził się na zakup nowego piłkarza. Za 11 milionów funtów w jego szeregi wszedł Petr Czech, który ma zastąpić Szczęsnego na boisku.
Zabrałem moją nową dziecinkę na spacer - Szczęsny podpisał zdjęcie z tygrysem i Mariną.
Brytyjskie media dodają, że po powrocie do Londynu dobrze by było, gdyby poszukał nowych przyjaciół w środowisku piłkarskim, bo jego pozycja z dnia na dzień jest bardziej zagrożona.