Rhys Ifnas postawił swojej dziewczynie, Siennie Miller, ultimatum - albo aktorka za niego wyjdzie albo to koniec ich związku.
Takie "oświadczyny" miały miejsce podczas ostatniego wypadu pary do Nowego Jorku. Walijski aktor stwierdził, że jak najszybciej chciałby się z Miller ożenić. Jak donosi źródło:
Rhys chciałby trwałego związku. Poprosił Siennę o rękę i zaznaczył, że robi to już po raz ostatni.
Mimo gróźb i próśb Sienna w dalszym ciągu nie udzieliła Rhysowi jednoznacznej odpowiedzi i postanowiła dać sobie trochę czasu na zastanowienie. Znajomy pary dodaje:
Rhys był jak dotąd szczęśliwy, ale teraz wydaje mu się, że nadszedł czas, aby zdecydować czy ich związek będzie długoterminowy, czy nie.
Przypomnijmy, że para spotyka się ze sobą od jesieni ubiegłego roku. Ślub po sześciu miesiącach znajomości, do tego wymuszony szantażem? Nie wróżymy happy endu.