Rodzice Britney - Jamie i Lynne Spears, sprawują tymczasową kontrolę nad majątkiem córki. Chcą także chronić piosenkarkę i za wszelką cenę odizolować ją od znajomych, którzy "znęcali się nad nią psychicznie". Na ich wniosek sąd zakazał Osamie Lutfi - "najlepszemu przyjacielowi" Britney, zbliżać się do wokalistki.
Państwo Spears, po uzyskaniu odpowiednich uprawnień i zezwoleń, udali się do posiadłości Britney, gdzie odkryli kilka bardzo niepokojących rzeczy. Okazuje się, że od czasu ich ostatniej wizyty, z domu zginęło wiele cennych przedmiotów. Wśród nich mogą się znajdować prywatne zdjęcia i nagrania piosenkarki.
Jamie i Lynne zgłosili sprawę policji. Uważają, że rzeczy zostały wyniesione przez Osamę Lutfi lub sanitariuszy, którzy kilka dni temu zabrali Britney z domu do szpitala. Boją się, że wkrótce mogą być szantażowani lub że były znajomy córki będzie się chciał zemścić i opublikuje skandalizujące materiały w mediach.