Za publikację zdjęć topless Instagram już dwa razy zawiesił konto Rihanny. Podobne problemy miała Anja Rubik, która musiała usuwać z profilu fotografie z sesji zdjęciowych, na których było widać jej sutki. W Stanach Zjednoczonych nastolatkom można pokazać film z brutalną sceną, ale uznano, że pod żadnym pozorem nie powinny oglądać nagich, kobiecych piersi. Przeciwko cenzurowaniu sutków kobiet zaczęły protestować feministki, do których dołączyły znane blogerki, a później zwykłe dziewczyny na całym świecie.
W ramach akcji publikują swoje zdjęcia topless, ale w miejsce swoich sutków wklejają zdjęcie... męskich sutków. Te bowiem nie są zakazane. Na pomysł akcji wpadła znana artystka Micol Hebron, która postanowiła pokazać, że wycięte ze zdjęcia damskie i męskie sutki niczym się od siebie nie różnią.
To absurdalne. Można pokazać całą nagą pierś, ale trzeba zakryć sutki. Męskiej gołej klaty nie trzeba cenzurować. Przecież jesteśmy ssakami i nasze sutki są identyczne - napisała na instagramie Hebron pod grafiką zachęcająca do udziału w proteście.
Dobry pomysł?