Agnieszka Radwańska w ostatnim czasie raczej nie zachwycała grą. Pojawiły się nawet opinie, że szczęście w miłości nie idzie u niej w parze z sukcesami zawodowymi. Odkąd tenisistka jest w szczęśliwym związku ze swoim sparring partnerem, Dawidem Celtem, jakoś straciła serce do sportu.
Ostatnio jednak pojawiły się oznaki zwyżkującej formy. Radwańska po raz trzeci w karierze zakwalifikowała się do najlepszej czwórki turnieju w Wimbledonie.
Na trawie czuję się wspaniale - mówiła na konferencji prasowej. To po prostu mój turniej.
Gdyby spełniły się jej - i kibiców - marzenia o zwycięstwie z Londynie, Agnieszka wzbogaciłaby się o 11 mln złotych. Niestety odpadła z turnieju. Na razie musi zadowolić się niecałymi 3 milionami złotych za awans do półfinału