W grudniu ubiegłego roku policjantka z Warszawy wystraszyła i prawie potrąciła starszą kobietę na przejściu dla pieszych. Po długiej rozprawie funkcjonariuszka w końcu usłyszała wyrok. Została uznana za winną. Sąd na podstawie analizy specjalistów stwierdził, że staruszka weszła na przejście na czerwonym świetle, ale to nie usprawiedliwia wjechania na pasy przez policjantkę.
Według sądu nic nie zwalnia kierowcy z obowiązku ustąpienia pieszemu. W uzasadnieniu czytamy również, że takie zachowanie funkcjonariusza działa negatywnie również na innych uczestników ruchu drogowego - podało Radio Zet.
W trakcie procesu policjantka tłumaczyła, że przyspieszając chciała... skłonić staruszkę do opuszczenia pasów. W ten sposób miała zmniejszyć zagrożenie ze strony pozostałych samochodów. Na wideo, które zrobił jeden ze stojących na czerwonym świetle kierowców, widać ostro ruszający radiowóz, który gwałtownie skręca w kierunku pieszej i przepędza ją z pasów. Na tej podstawie sąd uznał, że funkcjonariuszka nie chciała jednak ratować staruszki wjeżdżając w nią własnym samochodem.
Ostatecznie policjantka nie została zwolniona, a jedynie... przeniesiona do patrolu pieszego. Dodatkowo zapłaci 1500 złotych kary.
Czy powinna nadal być policjantką?
Zobaczcie wideo: