Jeszcze dwa dni temu Anna Wendzikowska, publikując swoje zdjęcia z wakacji, starannie zasłaniała twarz swojej córki Kornelii. Celebrytka i niedoszła dziennikarka, odkąd została mamą, stale zapewniała, że nie chce pokazywać twarzy dziecka, by nie epatować prywatnością. Nie przeszkadzało jej to w pozowaniu Kornelii na Instagramie i opowiadaniu w wywiadach nawet o bolesnych miesiączkach.
Wczoraj jednak Wendzikowska zmieniła zdanie i zapowiedziała, że od tej chwili będzie pokazywać twarz dziecka. Wszystko dlatego, że, jak twierdzi, jest już zmęczona popularnością i tym, że ludzie robią jej zdjęcia...
Jak widać, nikt nie musi z nią konkurować w robieniu zdjęć i sprzedawaniu jej prywatności. Robi to z powodzeniem sama. Chyba nikogo nie interesuje to też tak bardzo jak jej samej. Celebrytka wystąpiła właśnie z całą rodziną na okładce Gali.