Od wczoraj amerykańskie media rozpisują się o niezwykłej historii 4-letniej Abby, pacjentki Dziecięcego Centrum Onkologicznego i Chorób Krwi. Dziewczynka "wyszła za mąż" za swojego ulubionego pielęgniarza, Matta Hicklinga.
Mężczyzna opiekował się Abby od ponad roku. Obydwoje bardzo się polubili. Niedawno Matt usłyszał od matki dziewczynki, że Abby nie może się już doczekać powrotu na oddział, bo znowu zobaczy swojego opiekuna i z pewnością kiedyś go poślubi. Matt nie czekał długo i z pomocą innych pracowników szpitala zorganizowali fikcyjną ceremonię.
Przygotowania trwały przez cały dzień i były dla Abby niespodzianką. "Para młoda" wymieniła się pierścionkami, złożyła "przysięgę" i pokroiła tort weselny. W szpitalnej sali znalazł się nawet różowy samochód dla nowożeńców.
Ceremonii przewodniczył psycholog małej Abby, a gośćmi byli pracownicy kliniki. Historia trafiła do mediów za pośrednictwem Facebooka, gdy matka dziewczynki opublikowała zdjęcia szczęśliwej córki i jej "męża".
Abby była wniebowzięta i przez cały czas powtarzała, że to był najpiękniejszy dzień w jej życiu - napisała kobieta. W prezencie od Matta otrzymała jeszcze ich wspólne zdjęcie, które przypomina jej o całej sprawie.