O ślubie Agnieszki Popielewicz i Grzegorza Hyżego mówiło się od tygodni. Tym razem jednak, w przeciwieństwie do pierwszego ślubu, Popielewicz zaplanowała dyskretną uroczystość, bez obecności fotoreporterów. Podobno były mąż prezenterki, Mikołaj Wit, uważa, że za bardzo obnosi się ze swoim szczęściem.
Znajomi Agnieszki sugerowali nawet, że narzeczeni pobiorą się za granicą, by uniknąć rozgłosu. Jednak zdaniem jednego z informatorów, te plotki miały na celu tylko zmylenie tropów.
W mediach celowo plotkowało się o ślubie Agnieszki i Grzegorza za granicą, żeby zmylić paparazzi - wyjaśnił jeden z nich, cytowany przez Fakt.
Ostatecznie ślub odbył się w Polsce. Bliższe szczegóły nie są jednak znane.
Z dbałości o dyskrecję i intymny charakter uroczystości państwo młodzi zaprosili jedynie najbliższą rodzinę i bardzo wąskie grono znajomych - pisze tabloid. O szczegółach poinformowano gości w ostatniej chwili.
Gratulujemy. Oby drugie małżeństwo celebrytki przetrwało dłużej niż pierwsze.