Halina Młynkova nie ukrywa, że jej najważniejszym celem w życiu jest kariera. Podobno właśnie te ambicje położyły się cieniem na jej relacjach z pierwszym mężem, Łukaszem Nowickim. Piosenkarka doszła do wniosku, że okazuje jej za mało wsparcia. Na szczęście drugi mąż, producent muzyczny Leszek Wronika, znacznie lepiej sprawdza się w tej roli. W show biznesie promuje nie tylko Halinę lecz także jej syna, 11-letniego Piotra.
Piosenkarka nie ma nic przeciwko temu, by chłopiec spróbował swoich sił w branży muzycznej.
Leszek jest zdeterminowany, by Halina odniosła sukces - mówi w Fakcie ich znajomy. Gdy usłyszał śpiewającego Piotrusia, uznał, że duet z synkiem przyniósłby Halinie ogromne zainteresowanie.
Halina potwierdziła ten plan w Dzień Dobry TVN.
Jest pomysł, że zaśpiewam piosenkę z synem - pochwaliła się w telewizji. Piotrek bardzo ładnie śpiewa, będzie dominować. Zobaczymy, jak się sprawdzi w studio. On lubi śpiewać, z muzyki ma szóstkę.
Niestety, na wieść o pomyśle byłej żony i jej nowego męża Łukasz wpadł w szał. Bardzo nie spodobał mu się pomysł wciągania jego syna do show biznesu.
Zrobił jej karczemną awanturę - przyznaje informator tabloidu. Halina zasłaniała się, że to pomysł Leszka, więc usłyszała, że jak ona się nie wycofa z tego pomysłu, to Łukasz sobie poważnie porozmawia z jej mężem.
Dziwicie mu się?