W pierwszej edycji "misyjnego" programu TVP, Rolnik szuka żony, żaden z uczestników żony nie znalazł. Jeden z nich został jednak celebrytą i gwiazdą disco polo. Przed rozpoczęciem drugiej edycji show najwięcej emocji budzi 36-letnia Anna, pierwsza rolniczka w programie.
Na razie wydaje się mało prawdopodobne, by powtórzyła medialny sukces Kraśki, bo, w odróżnieniu od niego, ma naprawdę dużo pracy w gospodarstwie. Jak wyszło niedawno na jaw, Kraśko nigdy rolnikiem nie był.
Nowa uczestniczka wyjaśnia w dzisiejszym Fakcie, że prowadzi samotnie 20-hektarowe gospodarstwo:
Hoduję różne zwierzęta, szczególnie te pierzaste. Mam dużo kur, indyczki, perliczki. Moje gospodarstwo ma 20 hektarów. Uprawiam na nim zboża. Mam też 3 hektary stawów. Obawiam się, że mężczyźni boją się, że jestem za silną kobietą. Ale mnie mężczyzna jest potrzebny. Fajnie, żeby wiedział, jak wygląda traktor i jak się z niego korzysta. Prawdziwy mężczyzna powinien być silny. Powinien być wsparciem dla kobiety w każdej sytuacji. Powinien potrafić przytulić, pocałować. Fajnie by było, gdyby był przystojny, wyższy ode mnie i bez nałogów - powiedziała.
Myślicie, że zrobi karierę?