Małgorzata Potocka krótko po rozwodzie z Janem Nowickim trafiła do szpitala, gdzie przeszła operację na otwartym sercu. Tancerka od dawna skarżyła się na bóle w klatce piersiowej i trudności z oddychaniem, jednak miała nadzieję, że wystarczy leczenie farmakologiczne. Po niedawnych wzruszeniach, na które złożył się rozwód oraz zaręczyny z Iwo Orłowskim na scenie Teatru Sabat, jej stan znacząco się pogorszył. Lekarze uznali, że nie mogą już czekać z operacją.
Obecnie Potocka przebywa na OIOM-ie. Nadal jest bardzo słaba. Nowy narzeczony odwiedza ją codziennie. Były mąż, z którym podobno rozstała się "w przyjaźni", nie odwiedził jej ani razu.
Nie obchodzi mnie to - odpowiedział podniesionym głosem na pytanie Super Expressu. Nie będę tego komentował, ani nikogo informował o moim postępowaniu.
Zdaniem znajomych aktora, cieniem na jego relacjach z byłą żoną położyła się wiadomość o jej kolejnych zaręczynach.
To musiało go zaboleć - wyjaśnia informator tabloidu. W końcu od rozwodu nie minął nawet miesiąc, a Małgosia już nosi na palcu pierścionek.