Monika Zamachowska już 3 lata temu zaczęła podejrzewać, że ludzie jej nie lubią. Jej beztroska paplanina na temat szczęścia, jakie zbudowała na gruzach rozbitej rodziny Zbigniewa Zamachowskiego nie spotkała się z miłym przyjęciem. Głośno było zwłaszcza o jej telewizyjnym wyznaniu na temat "porannego seksu ze Zbyszkiem". Obrażona Monika zlikwidowała wtedy swoje konto na Facebooku.
To nie uchroniło jej przed medialną krytyką ze strony Krystyny Jandy i dzieci Zamachowskiego. Przypomnijmy:
Ostatni Zamachowska zasłynęła wyznaniem, że nie może brać udziału w akcjach charytatywnych, bo... ma zbyt dobre serce i łatwo się wzrusza. Wiele osób poradziło jej wtedy w sieci, żeby lepiej już nic nie mówiła.
Jak donosi Fakt, Monika bardzo się tym przejęła. Wynajęła więc firmę, która przeprowadziła badania na temat tego, jak odbierają ją Polacy.
Chciała zobaczyć, co ludzie o niej piszą w Internecie, w jaki sposób reagują na jej wywiady - ujawnia informator tabloidu. Zależy jej na akceptacji. Okazało się, że gwiazda jest odbierana dużo lepiej niż 3 lata temu, gdy widziano w niej przede wszystkim kochankę Zamachowskiego. Raport wykazał, że w Internecie wyszukiwana jest częściej pod poprzednim nazwiskiem.
Przypomnijmy: Monika Zamachowska chce zapomnieć o starym nazwisku!