Kinga Rusin i Hanna Smoktunowicz przez wiele lat uchodziły za przyjaciółki. Ich znajomość przetrwała kilkuletni pobyt Kingi i Lisa w Stanach Zjednoczonych, ale wyłożyła się... wiadomo na czym. Rusin została zdradzona przez dwie najbliższe osoby.
Konflikty między dorosłymi nie pozostały bez wpływu na dzieci - zarówno Hania jak i Kinga mają po dwie córki w podobnym wieku. Dla dwóch z nich Tomasz Lis jest ojcem, a dla dwóch pozostałych - ojczymem. Dziewczynki miały problem z odnalezieniem się w nowej sytuacji. Zaczęły protestować przeciw wspólnemu spędzaniu czasu, nie chciały rozmawiać ze sobą ani jeździć razem na wakacje.
Ostatnio jednak ich relacje poprawiły się, donosi Świat i Ludzie. Córki Kingi Rusin mają swoje pokoje w nowym domu Lisów i wygląda na to, że wszystko wraca do normalności.
Zarówno Kinga Rusin jak i Hanna Lis deklarują, że dla swoich dzieci zrobiłyby wszystko. Czy to "wszystko" obejmuje także rozmawianie ze sobą?
Przypomnijmy - Kinga udaje, że nie widzi Hani, gdy spotyka ją przypadkiem na ulicy czy imprezie.