Trwa ładowanie...
Przejdź na

Minge o synu: "MAM BLIZNY PO GRYZIENIU krwiożerczej przyssawki!"

475
Podziel się:

"Poród był horrorem. Karmienie było poświeceniem zakończonym biustem w postaci uszów spaniela" - wyznaje projektantka z okazji... jego urodzin.

Minge o synu: "MAM BLIZNY PO GRYZIENIU krwiożerczej przyssawki!"

Ewa Minge wydała niedawno książkę, w której opisała między innymi swoje nieudane małżeństwo. Okazuje się jednak, że nie wyczerpała zapasu prywatnych tematów i ma jeszcze sporo do wyznania. Tym razem zrobiła to za pośrednictwem Facebooka. Z okazji urodzin syna Oskara opublikowała długi wpis, w którym opisała swoje doświadczenia macierzyństkie.

Minge dość dosadnie opisuje poród i dorastanie syna, którego zresztą oznaczyła na Facebooku we wpisie. Post jest podobno skierowany nie tylko do Oskara, ale także do młodych matek, które powinny wiedzieć, że "bywa rożnie, nie zawsze cudownie i ten projekt w naszym życiu wymaga najwięcej poświecenia".

Zachowujemy oryginalną pisownię:

Kiedy byłam w ciąży, byłam w tzw. "projekcie" bez zbędnego szaleństwa i obłędu powołałam do życia przy udziale męża zaprzysiężonego zgodnie z boskim prawem dziecko. Jak pisze w mojej autobiografii nie był to poryw serca i konsekwencja marzeń a raczej oczywista kolej rzeczy do wykonania. W moim projekcie "macierzyństwo" obłęd miłości pojawił się przy pierwszym karmieniu piersią. Mała łapka kilkugodzinnego noworodka wymuszanego ze mnie przez makabryczne 36 godzin nadusiła swój zbiornik z mlekiem a mi łzy wzruszenia i niezrozumiałej acz przepięknej miłości spłynęły po twarzy.

Poród był horrorem karmienie jednym wielkim poświeceniem zakończonym biustem w postaci uszów spaniela i blizn po gryzieniu krwiożerczej przyssawki nominowanej jako mój pierworodny. Nieprzespane noce zespolenie przez rok pt. mama odkurza a Oskarek wisi na mamie, mama gotuje Oskarek pełza po mamie, mama śpi Oskarek śpi na mamie....tryb pasożytniczy po długim czasie pomalutku wchodzi w delikatna symbiozę obu organizmów a instynktowny projekt "macierzyństwo" zaczynanabierać rozumu. Po latach walki z ego małego potworka dochodzimy do momentu ze na własnej piersi i własnym życiu kształtowaliśmy najpiękniejsza miłość świata, która swoją wartość odzwierciedla w prawdziwej przyjaźni na dobre i na złe. Bo ani miłości od dziecka nie otrzymujemy w oczywistym pakiecie ani szacunku.

24 lata temu o tej porze chciałam z bólu skakać przez okno dzisiaj moi synowie są moim oknem z widokiem na pewne szczęście. Po co ta prywata na fb ? Zeby młode , przyszłe i te w drodze zawiązanej matki wiedziały ze bywa rożnie i nie zawsze cudownie i ze ten projekt w naszym życiu wymaga najwięcej poświecenia i miłości…

Zachęciła Was?

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(475)
WYRÓŻNIONE
gość
9 lat temu
wiele matek ma takie wspomnienia, ale nie każda o tym powie ;-) dziecko to nie tylko cud miód i orzeszki, ale pot i łzy ;-)
Gość
9 lat temu
Ma rację, nie wolno miec oczekiwan wobec dziecka tylko Kochac jakie jest i dużo miłości dawać :-) a fakt faktem ze bywa różnie
iska
9 lat temu
Kiedyś wszyscy czytali książki a dziś wszyscy je piszą...
gość
9 lat temu
prawdziwe
Gość
9 lat temu
Możecie ją tu ośmieszać do woli... Ja i tak bardzo tę kobietę lubię i szanuję. Mówi prawdę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (475)
gość
8 lat temu
ale g****a ta krawcowa...
gość
9 lat temu
PRUCHNO.
gość
9 lat temu
O Boszsze a na cóż jej takie piersiska????
gość
9 lat temu
domalowane włosy nad czołem :)
gość
9 lat temu
monstrum z przerostem ego
gość
9 lat temu
straszna wiochmenka z niej, kich na kółkach, w strojach i w pisaniu, normalnie artystka za 5 złotych, aż się nieodbrze robi
gość
9 lat temu
tak mnie zacheciła cudowna odważna prawdziwa a ni "matka polka zakłamana" brawo!!!
gość
9 lat temu
właśnie tak to widzę, macierzyństwo nie jest łatwe, ale wynagradza nasz wysiłek wielka i nieporównywalna miłość.
gość
9 lat temu
to bardzo inteligentna babka..kiedys byla piekna
Rodzicielka
9 lat temu
Obrzydlistwo. O pewnych sprawach sie nie mowi. Niedogodności i mękę porodu szybko sie zapomina. Nie napisze książki choć wszystko jeszcze pamietam, a czasy były siermiężne. Początek lat '80-tych
sali
9 lat temu
przystojny ten jej syn :D
...
9 lat temu
I co? prawdę mówi!
gość
9 lat temu
as jej syn jest kretynem ktorego osobiscie znam, i moglby zrobic rachunek sumienia w ktorym momencie wychowała go nie tak jak trzeba...
gość
9 lat temu
prawde napisala kobieta !!!! jak juz sie wypowiada to robi to z sensem .
...
Następna strona