Marcin Dubieniecki i Katarzyna Modrzewska znają się od lat. Konkretnie od sprawy rozwodowej Katarzyny z Arturem Borucem. Dubieniecki, jako jej adwokat, wywalczył dla niej 17 tysięcy złotych miesięcznych alimentów.
Od roku są także partnerami biznesowymi. Prowadzą wspólnie co najmniej dwie firmy. Ostatnio zajęli się wynajmem, sprzedażą i zarządzaniem nieruchomościami. Jak ustalił Super Express, Modrzewska pełni w spółce stanowisko prezesa, zaś Dubieniecki - prokurenta.
W zeszłym roku krążyły plotki, że ich relacje nie są tylko służbowe. Podobno Marta Kaczyńska miała mężowi za złe tę zażyłość. Pewnie dlatego Dubiecki udawał przed reporterami, że spotkali się przypadkiem. Zobacz: Mąż Kaczyńskiej spotyka się z... byłą Boruca?
Odkąd jednak w gdańskim sądzie leży pozew rozwodowy Kaczyńskiej i Dubienieckiego, on i Modrzewska nie muszą się już ukrywać. Kilka dni temu reporter tabloidu przyłapał ich na wspólnym obiedzie.
Sprawa rozwodowa córki zmarłej tragicznie pary prezydenckiej, ciągnie się od półtora roku. Marta co chwila musi ją przekładać ze względu na kolejne wybory.
Sprawa jest zawieszona - potwierdza w rozmowie z tabloidem Tomasz Adamski, rzecznik gdańskiego sądu. Nie ma wyznaczonego terminu kolejnej.
**_
_**