_
_
Mąż Beaty Kozidrak, Andrzej Pietras od wielu lat kieruje jej karierą. Do tej pory zajmował się nie tylko sprawami finansowymi, lecz miał także duży wpływ na repertuar artystki. Beata miała już tego dość. Najnowszą płytę postanowiła nagrać sama. Inspiracją okazał się wyjazd do USA i tamtejszy rynek muzyczny. W obawie przed ingerencją męża, wyprowadziła się nawet z domu. Pojawiły się plotki o kryzysie w ich małżeństwie
Pietras ponoć bardzo źle zniósł decyzję żony o nagraniu pierwszej w życiu całkowicie solowej płyty. Podobno liczy na to, że Beata poniesie porażkę, zwłaszcza że już jej zapowiedział, że wróci do niego z płaczem.
Andrzej nie może pogodzić się z tym, że Beata nie chciała z nim pracować przy nowej płycie - potwierdza znajomy pary. Jego zdaniem jej pomysł na tę płytę jest nietrafiony i skończy się wielką klapą. Przy każdej okazji tłumaczy, że ludzie kochają "starą" Beatę, a nie kogoś, kto naśladuje amerykańskie gwiazdki. Beata postawiła na swoim, ale usłyszała, że jeszcze przyzna mu rację.
_
_