Andżelika Fajcht wróciła niedawno z Libanu z tytułem "Najlepszego Ciała 2015". W Dzień Dobry TVN chwaliła się, że "to bardzo świetny tytuł dla modelki": Fajcht: "Najlepsze ciało to dla modelki BARDZO ŚWIETNY TYTUŁ. Czuję się ukoronowana"
Niestety, jak ujawnia w Super Expressie, jej ciało jest obecnie w fatalnym stanie. Andżelice wypadł dysk.
Muszę teraz chodzić w gorsecie - mówi w tabloidzie. Mój kręgosłup jest w strasznym stanie i nie wiadomo, dlaczego. Okazuje się, że dyski, które mam w odcinku lędźwiowym, są zmiażdżone. Po raz pierwszy dysk mi wyskoczył 4 lata temu, teraz kolejny raz, podczas spaceru. Ból jest straszny, cały czas biorę silne leki.
_
_
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.