Od czwartku Gisele Bundchen znajduje się w centrum uwagi mediów po tym, jak usiłowała w oryginalny sposób ukryć swoją wizytę w klinice chirurgii plastycznej. Modelka weszła do kliniki ubrana w burkę, licząc na to, że nie zostanie rozpoznana. Niestety, sprytny wybieg nie do końca się udał, bo Gisele towarzyszył jej ochroniarz, dobrze znany paparazzim. Przy okazji zauważono, że "muzułmanka" pod kliniką odsłoniła stopy, czego wyznawczynie islamu nigdy nie robią.
Gisele nie chce komentować swojej wizyty w klinice i tego, dlaczego ukrywa się w tak dziwny sposób. Widocznie reklamodawcy wymagają od niej, żeby zapewniała, że jej uroda jest tylko dziełem natury, diety i ćwiczeń.
Na Instagramie Gisele opublikowała właśnie zdjęcie, na którym widać, jak razem z przyjaciółką uprawia jogę na tle egzotycznego krajobrazu. Fani modelki spekulują, że wyjechała z Europy, żeby dojść do siebie po operacji.