Emily Ratajkowski zrobiła karierę dzięki rozebraniu się do przeboju Blurred Lines. Wideo wywołało skandal i modelka zaistniała w tabloidach. W najnowszym wywiadzie gwiazda przyznała, że nie ma oporów w pokazywaniu ciała i nie czuje się skrępowana, gdy jest naga. Narzeka natomiast na brak ciekawych, filmowych propozycji dla takich pięknych kobiet, jak ona.
Po zagraniu w filmie Gone Girl Ratajkowski uznała, że aktorstwo to jej prawdziwe powołanie i postanowiła szukać kolejnych ról. Okazało się jednak, że otrzymuje same "nudne propozycje" grania seksownych kociaków.
Mam bardzo wyśrubowane kryteria dotyczące ról, jakich szukam. Te, które chcę zagrać muszą mieć ciekawą historię. Problem w tym, że piękne kobiety nie dostają propozycji ciekawych ról. Najbardziej interesujące postaci są zarezerwowane dla brzydkich aktorek – żali się Emily w najnowszym numerze GQ.
Wydaję mi się, że ludzie od castingów postrzegają mnie, jako symbol seksu w bikini. Boją się obsadzić mnie w innej roli – dodała. Dlatego zamierza szukać długo i mam nadzieję, że dostanę ekscytującą rolę.
__
_
_
_