Uczestnicy programów, w których szuka się młodych talentów, szybko uczą się, jak zarabiać na świeżo zdobytej popularności. Tancerze z You Can Dance tylko potwierdzają tą regułę:
Bawiłam się ostatnio na studniówce w Hotelu Faltom w Rumii koło Gdyni – wspomina nasze źródło. Atrakcją wieczoru miał być występ Marii Foryś, znanej z You Can Dance, która zgodziła się dać krótki pokaz za 1500 złotych. Przed występem DJ zapowiedział, że tancerka nie życzy sobie robienia zdjęć czy filmowania. Oczywiście, nikt się tym nie przejął, więc dosłownie po minucie wyleciała z sali jak torpeda, wyraźnie rozzłoszczona. Postanowiła jednak dać nam jeszcze jedną "szansę", i po chwili znów pojawiła się na parkiecie. Tym razem występ również nie trwał długo, nie był ani ciekawy, ani nie wzbudził aplauzu.
Później Maria tłumaczyła nam swoje zachowanie: ma podpisany kontrakt z agentem i nie może dawać takich występów, ani brać za to pieniędzy, bo może zapłacić karę. Cóż, mam nadzieję, że jeżeli ją dostanie, to te 1500 zł od nas wystarczy.
Ludzie potrafią być okrutni... Ale Marysia też. Niedawno Super Express donosił, że tancerka kpiła z lotników, którzy zginęli podczas katastrofy samolotu.