Doda udzieliła ostatnio wywiadu, w którym narzeka na niewyrobione gusta polskiej publiczności. Zorientowała się już, że więcej osób woli słuchać muzyki disco polo niż jej piosenek.
Wydaje mi się, że to jest, niestety, walenie głową w ścianę. W szczególności teraz, kiedy największym trendem jest disco polo - narzeka piosenkarka. Statystyki nie kłamią: Polo tv ma oglądalność półtora miliona, podczas gdy VIVA - niecałe 200 tys. Z koncertami tak samo. Na Open'era sprzedało się dwa razy mniej biletów niż na przeciętny koncert disco polo w Szczecinku. Ja w żadnym wypadku nie mam zamiaru zawracać kijem rzeki.
Rabczewska, skupiając się na kwestiach artystycznych, pomija sprawy finansowe, które zawsze były dla niej ważne. Muzycy disco polo zarabiają ogromne pieniądze i nie mają raczej problemów z zapełnieniem widowni. U Dody zaś różnie z tym bywa.
Czy to znaczy, że planuje się przekwalifikować?
Na łamach Super Expressu propozycję współpracy złożył jej od razu Czadoman, czyli Paweł Dudek, twórca przebojów Ruda tańczy jak szalona czy Chodź na kolana.
To byłby świetny pomysł. Bardzo bym się ucieszył, gdyby Doda dołączyła do naszego grona - zachęca w tabloidzie. Ona ma potencjał i kawał dobrego głosu, a każdy dobry głos jest mile widziany. Chętnie sam nagrałbym z nią duet, ma dziewczyna talent.