Relacje między Agnieszką Szulim i Dodą są napięte od dawna. Apogeum ich konfliktu było spotkanie w toalecie za kulisami gali Niegrzeczni w Chorzowie, które zakończyło się bójką. Rabczewska miała rzucić się na celebrytkę TVN i ją szarpać. Agnieszka chyba też nie była bez winy. Sprawa skończyła się w sądzie. Zobacz: Doda w skórzanych spodniach w sądzie. Szulim nie przyszła... (ZDJĘCIA)
Ostatnio Rabczewska chciała dopiec swojemu wrogowi, nazywając chłopaka Agnieszki, bogato urodzonego Piotra Woźniaka-Staraka, "nową dziewczyną". Zobacz: Doda wyśmiewa Staraka: "Odkąd Agnieszka ma nową dziewczynę, jest bardziej butna"
Szulim twierdzi jednak, że takie zaczepki jej nie obchodzą. Była chyba ostatnio na Pudelku, bo zapewnia, że "gwiazda festynu w Cycowie", którego plakat pokazywaliśmy, nie jest w stanie jej obrazić.
Niespecjalnie mnie obchodzi pojednywanie się z kimś takim po prostu - mówi Super Expressowi.
Długo będziesz znosić jej przytyki, że Agnieszka spotyka się z dziewczyną? - pyta dziennikarka.
Ze strony gwiazdy Festynu w Cycowie... Jeżeli sądzisz, że to mi spędza sen z powiek, to nie bardzo.
To nawet zabawne, że gwiazdy obrażają się za teksty na swój temat, ale zaraz potem śmieją z artykułów o swoich rywalkach. Obie gorąco pozdrawiamy.