Największą gwiazdą sceny hip hopowej w Niemczech stała się jakiś czas temu urodzona w Koszalinie Ewa Müller, była prostytutka i narkomanka. "Siostra Ewa" (Schwesta Ewa) jest niekwestionowaną gwiazdą, której słuchają nastolatki, a teledyski na YouTubie mają po kilka milionów odsłon. Obecnie raperka jest najpopularniejszą polską "wokalistką" znaną za granicą. Bilety na jej koncerty rozchodzą się w zaledwie kilka godzin. Wywiady z nią publikują niemieckie, austriackie i szwajcarskie gazety.
Ewa opowiada w swoich piosenkach o życiu po ucieczce z Polski. Trzyletnia wówczas przyszła raperka musiała uciekać w obawie o życie. Jej ojciec był groźnym kryminalistą skazanym za zabójstwa, a bandyci chcieli mścić się na jego rodzinie. W wywiadach Müller opowiada o mało szczęśliwym dzieciństwie ze swoim niemieckim ojczymem, który bił ją skórzanym paskiem albo kablem. W wieku 19 lat została prostytutką i o tej części jej 12 letniej kariery chcą przede wszystkim słuchać niemieckie nastolatki.
W wywiadach i swoich utworach Ewa opowiada, że to dzięki prostytucji stała się bogata. Pod koniec kariery zarabiała ponad 20 tysięcy euro miesięcznie. Otrzymywała tyle nie tylko za seks, ale także okradała swoich klientów.
Przeprowadziłam się do Frankfurtu nad Menem i od tej pory codziennie miałam od 20 do nawet 30 klientów - wspominała w wywiadzie dla niemieckiej telewizji. Nie znam żadnej dziwki, która nie zostałaby zgwałcona albo nie dostała pięścią w zęby. Ta kasa nam się należała.
Miałam w swoim łóżku policjantów, bankierów, mężczyzn z obrączką na palcu i z fotelikiem dziecięcym w samochodzie. Czasami bardziej czułam się jak psycholog, a nie prostytutka. Przychodzą do mnie, leżę nago na łóżku, a oni zaczynają mówić: "Moja żona to, moja żona tamto...". Jakbym była doradcą małżeńskim! "Co powinienem zrobić? - pytają. A ja myślę: Na pewno nie przychodzić do mnie.
Siostra Ewa wspomina też, że była uzależniona od narkotyków, alkoholu i środków nasennych.
Po pewnym czasie wyglądałam tak okropnie, że nikt nie chciał mi płacić za seks - wyznała. Miałam szczęście z tego wyjść, ale tego się nie zapomina. Znałam 6-7 dziewczyn z czerwonej dzielnicy, które wpadły w nałóg narkotykowy i już ich nie ma.
Zobaczcie jeden z teledysków polskiej raperki z jej płyty pod tytułem Kurwa, która sprzedała się w rekordowym nakładzie: