Pod koniec marca Jeremy Clarkson został oficjalnie zwolniony z BBC. Stacja miała już dość jego wybuchowego charakteru i ciągłych awantur, jakie urządzał swoim współpracownikom. Na zwolnienie Clarksona skorzystał Amazon, który zaproponował dziennikarzowi nowy program telewizyjny. Razem z Clarksonem pracy szukali także Richard Hammond i James May i nie wygląda na to, by zgłaszali pretensje do kontraktu, który podpisali pod koniec lipca. Przypomnijmy: Amazon ZAPŁACI 250 MILIONÓW DOLARÓW za "nowe Top Gear"!
Cena za nowego Top Geara jest faktycznie imponująca, ale stacja nie ma zamiaru spoczywać na laurach. Producentom nowego show zależy na tym, by program był jeszcze lepszy od wersji, którą finansowało BBC. Jeff Bezos z Amazona przyznał, że Clarkson i reszta poważnie nadwyrężyli budżet firmy, ale ma nadzieję, że inwestycja szybko się zwróci:
Potwierdzam: byli bardzo, bardzo drodzy, ale myślę, że się nam opłacą - powiedział. To nie mógłby być tylko zwykły show, złoży się na niego kilka rzeczy. Mam nadzieję, że widzowie najbardziej pokochają "nowego Clarksona". Myślę, że mamy teraz zloty wiek telewizji i nasz projekt chwyci.