Przygotowania do ślubu Dody z Emilem Haidarem ruszyły pełną parą. Przynajmniej w mediach, bo wciąż tak naprawdę nie wiadomo, czy to promocja wesela, czy promocja prywatnego życia Doroty. Piosenkarka wybrała już suknię ślubną i zdążyła się w niej pokazać na dwóch okładkach. Jak przebiegały przymiarki będzie można zobaczyć w programie Salon sukien ślubnych w TLC. Zobacz: Doda mierzy suknię ślubną! (ZDJĘCIA)
Rabczewska wyjaśnia, że starała się wybrać kreację, która nie tylko pasuje do jej osobowości, lecz także ukryje ewentualne niedociągnięcia figury. Doda bowiem nie planuje odchudzać się przed ślubem.
Oczekuje od sukni, że dopasuje się do jej ciała, a nie odwrotnie. Przestrzega także, że kilkutygodniowa głodówka może się źle skończyć.
Na pewno nie będę się odchudzać - zapewnia w Fakcie. W ogóle odradzałabym stosowanie tych wszystkich diet. Bo potem na tym weselu człowiek, po tygodniach odchudzania, zje i wypije wszystko ze stołu, więc po co katować się przed własnym świętem? Dobra sukienka wyeksponuje zalety i ukryje ewentualne wady.
Przypomnijmy, że tym razem Rabczewska zapowiada skromną i kameralną ceremonię. Zobacz: Doda: "Nigdy nie marzyłam o żadnych ślubach!"