Krzysztof Ibisz prowadził ostatnio targi ślubne w Częstochowie. Stwierdził chyba, że receptą na sukces każdej imprezy jest wyśmiewanie się z Doroty Rabczewskiej. I pewnie miał rację - Doda ma sporo antyfanów. Jednak w wykonaniu Ibisza wyszło jak zwykle żałośnie.
Sypał dramatycznymi żartami typu: "Jaki jest ulubiony zespół Dody? Iron Majdan!" - wspomina nasza informatorka. Później śmiał się jeszcze z jej "silikonowych armat".
Szkoda, że nie dorzucił nic o lodówce...
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.