Nasza informatorka spotkała Anię Bosak w trakcie castingów do drugiej edycji You Can Dance. Ania popisywała się przed zebranymi i radziła im, jak powinni się zachowywać przed komisją:
Ciągle przeklinała i śmiała się na widok trzęsących się ze strachu dziewczyn - wspomina. Że niby czego one się tak boją, to tylko casting. Co chwilę latała do kamery i coś nagrywała.
Ania opowiadała też zebranym o swoich planach na przyszłość (to dokładny cytat z jej monologu):
Dziekan chciał, żebym zaliczyła całą sesję, ale ja nie chcę tego odpierdalać, bo to byłoby chujowe. Taka magisterka mnie nie jara. Po co mi taki magister, nie? Słuchajcie, jak ja idę i widzę te dziewczyny [wybucha śmiechem] - one są takie wystraszone, przecież kurwa nie ma się czego bać. Przecież to tylko casting, nie?
Mniam, nie wiedzieliśmy, że Ania jest taka ostra... Teraz lubimy ją jeszcze bardziej :) Ciekawe, w jakich słowach wyraża się o nas?