Kilka dni temu amerykańskie media podały, że kolejna hollywoodzka para ogłosiła koniec związku. Po Benie Afflecku, Jennifer Garner, a także Gwen Stefani i Gavinie Rossdale, przyszła kolej na Megan Fox i jej męża. Po pięciu latach małżeństwa aktorka i Brian Austin Green oficjalnie są w separacji. Rzecznik prasowy gwiazdorów poinformował fanów oraz tabloidy, że "rozchodzą się w zgodzie za obustronnym przyzwoleniem".
Megan i Brian zdecydowali się, że muszą od siebie odpocząć. Kochają się, ale teraz nie mogą być razem. Oboje są oddani dzieciom i na ich szczęściu najbardziej im zależy – powiedział przedstawiciel Fox i Greena.
Oczywiście prawda jest mniej przyjemna niż wersja dla mediów. Znajomi pary twierdzą, że dla Briana to była bardzo trudna decyzja. Aktor jest zły na żonę, że ta za dużo pracuje a za mało zajmuje się dziećmi. Osoba związana z Megan twierdzi, że regularnie kłócili się o pracę oraz pieniądze.
Problem w tym, że to Megan zarabia więcej i ona utrzymuje dwójkę dzieci. Brian jest zwyczajnie zazdrosny o jej sukces – powiedziała koleżanka aktorki w rozmowie z magazynem People.