Dwa dni temu w Lublinie ruszył proces w sprawie Kamila N. i Zuzanny M., dwójki nastolatków, którzy w grudniu ubiegłego roku brutalnie zamordowali rodziców chłopaka. Mordercy z Rakowisk, którzy w nocy z 12 na 13 grudnia zadali małżeństwu kilkanaście brutalnych ciosów nożem, przyznali się do winy.
Przypomnijmy: "Mord trwał godzinę. To była rzeźnia, cały dom we krwi"
Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Lublinie, przeciwko Kamilowi N. będzie toczył się jeszcze jeden proces. Chodzi o majątek, jaki zostawili jego rodzice - dom, działkę oraz dwa samochody są warte w sumie kilkaset tysięcy złotych. Prokuratura uznała, że chłopak nie powinien dziedziczyć majątku po rodzicach, których sam brutalnie zabił. Prokuratura skierowała już do sądu odpowiedni wniosek w tej sprawie.
Jak podkreślają prawnicy, to bardzo rzadka sytuacja. Proces ruszy 11 września. Co ciekawe, Kamil N. już przychylił się wniosku prokuratury i przyznał jej rację. Zaapelował, by majątek trafił w ręce babci i wujka od strony matki, Agnieszki N..
Byli oni najbliżej moich rodziców, spędzali z nimi najwięcej czasu i strata ta jest dla nich niewyobrażalnie bolesna - napisał w złożonym przez siebie wniosku.