Nasz informator spotkał "Pana Piotra" we wrocławskiej bibliotece, gdy ten oddawał książki Agaty Paskudzkiej.
Stałem za nim w kolejce - wspomina. Za książki była już spora kara do zapłacenia.
Agacie można pozazdrościć dwóch opiekuńczych ojców. Dziś już nie musi wypożyczać książek. Te leżały u niej w domu jeszcze przed romansem z Rubikiem. Niestety za luksus (je codziennie sushi i jest wożona samochodem za pół miliona) zapłaciła sporą cenę - bardzo wcześnie pożegnała się z młodością.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.