Wczoraj późnym wieczorem sąd postanowił, że Marcin Dubieniecki i jego wspólnicy podejrzani o wyłudzenie 13 milionów złotych z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych pozostaną w areszcie. Mąż Marty Kaczyńskiej, była żona Artura Boruca i trójka ich współpracowników zostali przewiezieni do Krakowa.
Jak podaje Gazeta Wyborcza, na decyzję o zatrzymaniu podejrzanych zaważyło "zagrożenie wysoką karą oraz prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa". Oskarżeni o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej i prania brudnych pieniędzy najprawdopodobniej pozostaną w areszcie do pierwszej rozprawy.
Czy sąd wyznaczy kaucję? Marcin na pewno na to liczy i zapłaci ją bez problemu. Na swoich biznesach dorobił się milionów i kilkunastu
mieszkań.
Co ciekawe, jego adwokat zapewnia, że jest... "po trzykroć niewinny": Marcin Dubieniecki odmówił składania wyjaśnień! Grozi mu do 10 LAT WIĘZIENIA!