Monika Zamachowska chyba długo będzie żałowała, że wybrała się ze Zbyszkiem na urlop do Grecji. Nie dość, że ich sytuacja finansowa nie jest obecnie najlepsza, bo muszą spłacać alimenty Zbyszka w wysokości 18 tysięcy złotych miesięcznie, to jeszcze tegoroczne wakacje mogą się dla niej skończyć utratą pracy.
Podczas nieobecności Moniki, w Pytaniu na śniadanie zastępowała ją Marcelina Zawadzka. W parze z Tomaszem Wolnym wypadła, zdaniem widzów i szefów porannego pasma, znacznie lepiej niż Monika. Jak donosi Super Express, ma duże szanse na to, by zastąpić Zamachowską na stałe.
Marcelina współpracuje z redakcją programu od ponad roku. Prowadziła cykl "Łowcy pasji". Wiosną była gwiazdą programu TVP 2 "Przygarnij mnie” - przypomina tabloid. Teraz przyszedł czas na nowe wyzwanie zawodowe, któremu z pewnością podoła. Ostatnie miesiące to pasmo nieszczęść w życiu Moniki - kłopoty z dziećmi męża, wypadki czy poważna choroba kręgosłupa. Gwiazda na swoim blogu podzieliła się nawet refleksją, że to wszystko jest dziełem rzuconej na nią klątwy. Z każdym miesiącem nieszczęść w jej życiu przybywa. Tak źle jednak jeszcze nie było - Zamachowskiej grozi utrata pracy. I to dwa lata po tym, jak z telewizją pożegnał się jej mąż, Zbigniew Zamachowski.
Zamachowski zaczął karierę tekewizyjnego celebryty za namową Moniki, która wcześniej opowiadała w na antenie o ich porannym seksie. Na szczęście zrozumiał szybko, że to nie dla niego.