Ostatnio pisaliśmy o tym, że Michał Wiśniewski nosi kolczyk do pępka w brwi. Skontaktowała się z nami osoba, która zajmuje się piercingiem profesjonalnie. Okazuje się, że Michał nie jest on jedyną polską gwiazdą, która naraża się na powikłania związane z niewłaściwym przekłuwaniem i noszeniem nieodpowiednich kolczyków. Dodajmy – naprawdę poważne powikłania.
Zarówno kolczyki do pępka, jak i do brwi mają taki sam "banan", czyli pręt – opisuje. Najważniejsze znaczenie ma tu rozmiar kulki. W pępku duża dolna kulka spełnia charakter typowo ozdobny, można sobie na to pozwolić, ze względu na proporcje brzucha do kolczyka. Ale pępek to nie twarz! Jedyne ruchy, na jakie jest narażony, to te przy siadaniu, więc z gojeniem się przekłutego miejsca nie ma problemu.
Jeżeli chodzi o brew: przy jej przekłuwaniu istnieje możliwość (zdarza się to bardzo rzadko, ale jednak)sparaliżowania części twarzy, bo jest to bardzo unerwione miejsce. Do tych kolczyków kupuje się kulki 3-4 mm, a te do pępka mają 6 mm, czyli są stanowczo za duże.
Brew jest w ciągłym ruchu, ze względu na mimikę twarzy. Założenie zbyt dużego i zbyt ciężkiego kolczyka grozi niebezpiecznymi konsekwencjami. Chodzi przede wszystkim o tzw. "migrację" – nasz organizm może uznać go za ciało obce, dziurka będzie się "paprać", robić coraz mniejsza, i mniejsza, aż kolczyk sam wyjdzie, pozostawiając bliznę. Przeglądając zdjęcia Wiśniewskiego można zauważyć, że pręt kolczyka nienaturalnie wystaje, a dziurka jest zaogniona – typowy początek migracji. Może ono ustać, albo ciało odrzuci kolczyk. A przez to, że rana jest ciągle otwarta, istnieje narażenie na większą ilość infekcji, a nawet zakażeń.
Mówiąc ogólnie: Wiśniewski nosi w brwi kolczyk od pępka, ze zbyt dużą i zbyt ciężką kulką, która zamiast na dole, znajduje się u góry. To niebezpiecznie naciąga skórę.
Michał nie jest jedyną osobą nie stosuje podstawowych zasad piercingu:
Z tego, co zauważyłam, to Doda ma ZAWSZE za długi pręt w kolczyku do języka. Właściwie, to powinno być tylko widać dwie kulki i ewentualnie kawałeczek pręta. To paskudnie niszczy szkliwo, bo kolczyk obija się o zęby.
To niesamowite, że taką krzywdę robią sobie ludzie zarabiający naprawdę mnóstwo pieniędzy. Doda chwali się publicznie, że zarabia pół miliona miesięcznie i żałuje sobie na profesjonalny piercing?