W show biznesie trwa rywalizacja na najdroższe pierścionki zaręczynowe. W dobrym tonie jest chwalić się otrzymaną od narzeczonego biżuterią, najlepiej razem z pudełkiem, by nikt nie miał wątpliwości, gdzie został kupiony i za ile. Wyjątkową pomysłowością wykazała się Marina Łuczenko, zamieszczając zdjęcie pierścionka otrzymanego od Wojciecha Szczęsnego. Zobacz: Marina potwierdza: "Powiedziałam TAK!!!"
Jej dobry humor nie trwał jednak długo, bo już kilka dni później Doda przebiła jej pierścionek swoim, znacznie droższym. Zobacz: Pierścionek Dody kosztował... 250 tysięcy złotych?!
Rekord w tej kategorii należy, jak dotąd, do Beynce, którą Jay-Z obdarował pierścieniem za równowartość 18 milionów złotych. Sprawił jej tym zresztą spory kłopot.
Beyonce swój pierścionek trzyma w sejfie - podśmiewa się z gwiazdy Joanna Krupa. Na co dzień chodzi z podrabianym. Ja nawet nie wiem, gdzie taka replikę brylantu można zrobić. Wiem, że takie mniejsze to można w sklepach kupić, ale z moim byłoby ciężko.
Krupa musiała zadowolić się pierścionkiem znacznie tańszym niż Beyonce, bo wartym "zaledwie" 350 tysięcy złotych, jednak nadal jest w tej dziedzinie rekordzistką w polskim show biznesie.
Mam wszystko ubezpieczone - uspokaja modelka. Nawet jeśli zgubię pierścionek lub ktoś mi go ukradnie to i tak zwrócą mi pieniądze. Nie lubię się chwalić. Jestem dumna, że mam taki piękny pierścionek, bo zawsze o takim marzyłam. Nie lubię jednak się z nim pokazywać. Często, gdy pozuję na ściankach, zakrywam go ręką, bo nie lubię świecić bogactwem po oczach.
To bardzo miło z twojej strony, Joasiu.