Monika Kuszyńska, mimo że od dziewięciu lat jeździ na wózku inwalidzkim, swoją energią życiową mogłaby obdzielić parę osób. W tym roku reprezentowała Polskę na konkursie Eurowizji w Wiedniu, wpadła na festiwal do Opola, planuje nową płytę, a także... karierę polityczną. Jak informuje tygodnik Świat i Ludzie, piosenkarka zdecydowała się kandydować w tegorocznych wyborach parlamentarnych. Początkowo rozważała ponoć start z listy ruchu kolegi po fachu, Pawła Kukiza. Jednak ostatecznie dogadała się z Polskim Stronnictwem Ludowym.
Dostałam tyle miłości od ludzi, że chciałabym ją odwzajemnić - wyznała wokalistka.
W Sejmie chce się zająć działalnością na rzecz osób niepełnosprawnych i przełamywaniem barier realnych i emocjonalnych między nimi a resztą obywateli.
Nie wiadomo jednak, czy będzie miała szansę się wykazać, bo sondaże przedwyborcze nie dają PSL-owi wielkich szans na przekroczenie progu wyborczego.